poniedziałek, 23 marca 2015

~Zastanawiając się~

Czy czasami nie zastanawiacie się nad tym, co moglibyście powiedzieć, w różnych momentach, jak byście się zachowali, w danej chwili. Ja mam tak bardzo czesto, myśląc o czymś czego i tak nigdy nie dokonam. Moje takie rozmyślenia kończą się płaczem do drugiej w nocy. Tak przeważnie mam. Nie mieszkam z mamą ani tatą, innym razem wam opowiem o tym. Moje życie skałada się z dnia i nocy. 
Dzień - jestem pełna energi, cieszę się i śmieje z byle czego, podziwiam wszystko w około.
Noc - załamanie się, nie mam na nic ochoty, chce mi się płakać, bez powodu, myśląc o przeszłości, co nie ma żadnego sensu.
Mam tak od jakiś 4 lat. Uwierzcie mi lub nie, ale przez 15 lat mojego życia, dopiero dowiedziałam się co to, dobry, szczęśliwy i bezpieczny dom. Dowiedziałam się co to tak naprawdę znaczy rodzina, a mam 17 lat. Zrobiłam wiele błędów w życiu, ale też wiele wycierpiałam. Nie żałuje tego, że byłam bita lub widziałam jak moja własna matka zostaje bita do nieprzytomnosci. Nie żałuje tego, iż kradłam, kłamałam lub powiedziałam w sądzie to co zraniło moją mame. NICZEGO nie żałuje, możecie mnie uznać za jakąś poj****ą dzi**e, ale gdyby nie to nie znalazłabym się w miejscu, w którym się znajduję. Gdyby nie to nie poznałabym, przyjaciół, którzy są dla mnie wszystkim. To właśnie takie momenty w życiu pomagają nam docenić to co mamy. To właśnie nasze serce prowadzi nas do celu, a karma wraca. 
Nie przejmujcie się, że coś wam nie wychodzi, skąd wiecie, może w najbliższym czasie znajdziecie to na co czekaliście. Ja znalazłam bynajmiej 90% tego o czym pragnełam. Nie mówcie, że marzenia się nie spełniają. Mój najlepszy kolega, w którym się zakochałam kiedyś powiedział mi tak:

"Spełniaj swoje marzenia, ponieważ każdy człowiek dostał życie aby dążyć do ich spełnienia. Żyjemy właśnie dla tych chwil. Aby cieszyć się tym co osiągneliśmy."


Nigdy nie zapomne, z jakim wyrazem twarzy mi to mówił. Z jego rysów można było wywnioskować, że zaczyna w to wątpic. Ale w naszej egzystencji są momenty wątpienia. Każdy z nas już je przeżył nie raz.

A teraz wy, żyjcie po to by spełniać marzenia, bo po to jesteśmy stworzeni.

~A.~

PS Komentujcie, błagam was, bo ja naprawdę nie wiem czy wam się to podoba. :D Będę wdzieczna.

Moje myśli ~^.^~

Witajcie,

Jestem Adrianna, pewnie się zastanawiacie co to za blog. Z czasem sie dowiecie :D Bardzo licze na wasze wsparcie. Na tym blogu możecie dzielić sie wszystkimi swoimi problemami, myślami. Wiem, beznadziejnie zaczynam, jak zresztą zawsze. Co zrobię, nic nie zrobię. taka jest kolej rzeczy. Będę opowiadała o sobie. O moich przeżyciach. Wlotach, upadkach. Każdy z nas je ma. Tak samo, jak KAŻDY ma marzenia, chociaż jedno. Chcę pokazać ludziom, że pomimo tego wszyskiego co nas spotyka, jest nadzieja i uwierzcie mi marzenia się spełniają. Może nie tak dokładnie jak to planujemy, ale w większości.
Dlatego, zapraszam i komentujcie wszystko co napiszę. Licze na wasze wsparcie. 
~A.~


PS: Nie jestem idealna, dużo przeżyłam, a mimo wszystko nadal mam nadzieje, wy też jej nie stratcie.